Na
ile musiałaś zdać maturę, co musiałaś ukończyć, te wszystkie
egzaminy i inne sprawy... Jak dużo musiałaś się napracować, żeby
być teraz w miejscu, w którym jesteś? ~Mademoiselle
Dobrze
zdana matura to podstawa, szczególnie z angielskiego. Ja też
zdawałam egzamin z uczelni w Krakowie który chyba był dla mnie
bardziej stresujący niż matura. Poza tym bardzo dużo pracy jest z
tzw „papierkową robotą” i przygotowaniem do wyjazdu. Ciesze się
że mam to już za sobą, ale mimo wszystko z perspektywy czasu widze
że było warto :)
Miałaś
problem z za klimatyzowaniem się? Jakie miałaś kontakty z innymi
ludźmi? ~BeautyBy Nathalie
Zaklimatyzowałam
się bardzo szybko i akurat trafiłam na takich fajnych ludzi że
bardzo szybko załapałam z nimi fajny kontakt. Wiele osób też jest
tu w takiej sytuacji jak ja więc wszyscy jesteśmy bardzo otwarci na
nowe znajomości, staramy się sobie pomagać i wspieramy się
wzajemnie.
Moje
pytanie do Ciebie to: na jaki kierunek studiów się wybierasz? ~Iga Paulina
Aktualnie
robie Foundation Year, co jest dla mnie takim „rokiem
przygotowawczym” i potem wybieram się na Applied Criminal Justice.
Mnie
zastanawia ta rosnąca ostatnio niechęć (a może i nienawiść)
Anglików do Polaków... Ja w WB byłam raz, wielkie wrażenie zrobił
na mnie Oxford, choć Londyn też był piękny. Ja myślałam kiedyś
nad studiowaniem mody w Central Martins College of Art &Design lub College of fashion - takie tam marzenie z dzieciństwa.
Powodzenia w nowym miejscu! :) ~Nicola K.
To
jest trochę temat rzeka, naprawdę dużo można by o tym powiedzieć.
Tutaj dość krótko, zwięźle i na temat o tym mówiłam więc
jeśli cie ten temat ciekawi to zapraszam http://ask.fm/alexlluv/answers/139774687927 Skoro to twoje marzenie z dzieciństwa to może czas je spełnić? Fajny kierunek, w fajnym miejscu... trzymam kciuki! :)
Jeny,
właśnie myślałam o studiach w UK, ale cały czas mam obawy, że
jest za trudno- jak dałaś radę się tam zaklimatyzować? Jechałaś
sama?Znalazłaś tam pracę? Gdzie mieszkasz, jest problem z
odnalezieniem się i kontaktami z ludźmi? ~Maartuuś
Nie myśl za dużo o
tym że coś pójdzie nie tak, jeśli chcesz tu studiować to po
prostu zaryzukuj. Przecież zawsze będziesz mogła wrócić :)
Wszystko zależy od Twojego nastawienia ale nie powinnaś mieć
problemu z zaklimatyzowaniem się, ludzie są naprawdę przyjaźnie
nastawieni, poza tym jest tu masa Polaków i zaklimatyzowanie się to
kwestia tygodnia/dwóch. Ja przyjechałam tu z koleżanką, która
wróciła do Polski po jakichś trzech tygodniach, początki mogą
być dość trudne i przytłaczające więc fajnie jest mieć jakieś
wsparcie. Jeśli chodzi o prace to ona jest, trzeba tylko być
upartym i zawziętym no i cierpliwym haha. Mieszkam w akademiku i
uważam że na początek jest to najlepsze rozwiązanie, tymbardziej
że standardy w tutejszych akademikach są zdecydowanie wyższe niż
w tych w Polsce więc to naprawdę fajna opcja. Tak jak już
pisałam, jeśli chodzi o odnalezienie się tu i kontakty z ludźmi
to wszystko to kwestia twojego podejścia. Jeśli jesteś otwartą
osobą i chcesz poznać ludźi, to ich poznasz, ale jeśli będziesz
siedzieć cały czas w akademiku i nie będziesz wychodzić z żadną
inicjatywą to wiadomo, nic samo nie przychodzi.
Doskonale
rozumiem twoje obawy bo sama takie miałam na początku, ale naprawdę
nie ma się czym martwić, jak już tu będziesz to zdasz sobie
sprawe że to wszystko nie jest takie trudne jak się wydawało.
Zalujesz
zostawienia przyjaciol z polski?:)
Wiadomo
że po liceum każdy idzie w swoją stronę i bardziej zaczyna się
żyć swoim życiem więc nie uważam żebym kogoś "zostawiła". No i chciałam
wyjechać, w pewnym sensie mieć „nowy start” i jestem tu
szczęśliwa więc chyba nie żałuje.
Czy
taki wyjazd jest trudny pod względem psychicznym? Ta samotność
itd...
To
zależy od psychiki i od nastawienia do pewnych sytuacji które cie
mogą spotkać. Wiadomo że każdemu zdarzają się lepsze i gorsze
dni ale dla mnie nie było to jakoś szczególnie trudne i mimo
wszystko nie odczuwam tu samotności.
Jak
to wyglada na tle finansowym?
Trzeba
mieć sporo pięniedzy na start, niestety funt w przeliczeniu na
złotówki jest dość drogi więc trzeba być przygotowanym
finansowo. Z czasem jest lepiej bo pracując tu można się spokojnie
utrzymać i mieć pieniądze na swoje wydatki, trzeba tylko znaleźć
dobrą prace.
Tesknisz
za wypadami z ludzmi z polski?
Oczywiście
że tak, tęksnie za wszystkimi swoimi znajomymi, nawet tymi których
widywałam tylko raz na jakiś czas.
Tak jak obiecałam w poprzednim poście odpowiedziałam na Wasze pytania, jeśli macie ich więcej to piszcie w komentarzach :) W najbliższym czasie możecie spodziewać się małej relacji z mojej wycieczki a reszta postów niech będzie niespodzianką, ale chyba można powiedzieć że wracam do regularnego pisania postów! Z pierwszym śniegiem przybyło mi trochę motywacji ❄ ❄ ❄ A jak na Was działa ta jesienno/zimowa pogoda?
Tak jak obiecałam w poprzednim poście odpowiedziałam na Wasze pytania, jeśli macie ich więcej to piszcie w komentarzach :) W najbliższym czasie możecie spodziewać się małej relacji z mojej wycieczki a reszta postów niech będzie niespodzianką, ale chyba można powiedzieć że wracam do regularnego pisania postów! Z pierwszym śniegiem przybyło mi trochę motywacji ❄ ❄ ❄ A jak na Was działa ta jesienno/zimowa pogoda?
Więcej takich postów! Mądrze piszesz :)
OdpowiedzUsuńChce juz te posty!
OdpowiedzUsuń